Znajdujemy się w tej chwili na Kurtynie pomiędzy Bastionami VI i VII która wyglądała kiedyś tak



Jak widać Kurtyna nabrała dawnego wyglądu i została dokładnie zrekonstruuowana.

Jeszcze spojrzenie na Nadszaniec przy bastionie VII od strony miasta

Zaglądamy teraz do wnętrza Nadszańca przy Bastionie VII w którym mieściły się kiedyś sklepiki





Cdn.

Alosza, twoja relacja jak zwykle wgniata mnie w fotel
Bardzo fajnie udało ci się ująć na zdjęciach proces restauracji twierdzy - RESPECT! Muszę przyznać, że fortyfikacje wyglądają super, a zdjecia naprawdę zachęcają do wycieczki do Zamościa.
Żal, że inni mogą, a u nas podobne zabytki niszczeją
Na pocieszenie dodam, że w ostatnim czasie zauważyłem, że odnawianie i adaptacja różnych fortyfikacji zaczyna być coraz popularniejsza. Można uznać, że zaczyna być trendy Widać to w większych ośrodkach np. Warszawa, Zamość - choć nie tylko.

Cieszy mnie, że Ci się podoba pokaz. Co do jednego masz rację, co raz większe jest zainteresowanie pozostałościami dawnych umocnień ( wszelkiego rodzaju forty, bunkry, są odnawiane i restaurowane, przeważnie robią to prywatni miłośnicy rzadziej lokalne władze, a powinno być raczej odwrotnie. Byłem już w kilku takich miejscach właśnie gdzie miłośnicy fortyfikacji starają się jak mogą przywrócić blask opuszczonym obiektom i bardzo często słychać w ich wypowiedziach nutkę rozczarowania, że lokalne władze często im utrudniają życie.) Dla tego właśnie postanowiłem pokazać na naszym forum tą nie wielką sesję w nadziej, że może ten pokaz dotrze do tych co myślą o takich obiektach jak o nikomu potrzebnych ruinach.

Wychodzimy z nadszańca na bastion VII











Wejście do Nadszańca

Budowę Nadszańca w Bastionie VII ukończono w 1832 r posiadał on 24 skazamatowane stanowiska artyleryjskie i kilkanaście odkrytych na plateau, jako ciekawostkę dodam, że budowę nadszańca przy Bastionie VI zakończona została trzy lata później

Jak widać Bastion VII wraz z Nadszańcem został przepięknie odrestaurowany i teraz żałuje, że kilka lat temu nie zrobiłem fotek wnętrza Nadszańca aby wam pokazać co tam się mieściło i jak to wyglądało.

Tuż przy Bastionie VII znajduje się Stara Brama Lwowska zbudowana w latach 1603-1605.












Dostępu do bramy broniła fosa wodna, nad którą był przeprowadzony most, w późniejszym czasie podczas modernizacji twierdzy, brama ta została zamurowana a nieco bardziej na południe od Bastionu VII wybudowano nową Bramę Lwowską.

Może wejdźmy tą bramą na chwile do miasta bo, przecież jest to miasto Twierdza tuż za bramą Lwowską natkniemy się na Kościół Franciszkanów, który ma dość ciekawą historię a to z uwagi na fakt, że był zamieniony przez władze carskie na magazyn wojskowy, a w czasach PRL-u mieściło się w nim Kino i liceum sztuk plastycznych, obecnie ponownie jest kościołem.


W trakcie remontu


I po remoncie jako kościół.

Aby ktoś nie sądził, że miasto remontuje tylko fortyfikacje na początek fotki remontów z miasta.

A to efekt przeprowadzonych prac oczywiście zaczynamy od najważniejszego miejsca.
Rynek Wielki jest idealnie kwadratowy, ma wymiary 100m na 100m. Od początku swego istnienia pełni głównie funkcję reprezentacyjną.
Prócz tego w Zamościu jest jeszcze Rynek Solny i Rynek Wodny.

Każdej zimy w tym miejscu możecie pojeździć na łyżwach.

No i oczywiście musi być pałac założyciela Jana Zamojskiego, który również był wielokrotnie przebudowywany, obecnie mieści się w nim Sąd.



Oczywiście to nie wszystkie atrakcje i zabytki Zamościa, kto zechce zwiedzić to miasto z pewnością znajdzie coś dla siebie, a dla zainteresowanych podam, że informacja turystczna mieści się przy Ratuszu gdzie bez problemu zaopatrzycie się w mapy i uzyskacie informacje.

Ale ponieważ pozostało nam jeszcze odwiedzić bramę Szczebrzeską wróćmy więc na mury.

Brama Szczebrzeska umieszczona została pomiędzy Bastionami II i III


Widok od strony miasta