Zastanawiałem się nad tym i ja piszecie erozja woda ok minęło parę latek więc miało prawo . W opowieści też można świeżyć lub nie trzeba tu wziąć pod uwagę dwie kwestie moim zdaniem logiczne 1 to ze buduje się obiekt wojskowy bądź co bądź , poziom wiedzy ówczesnego społeczeństwa jest znany to co się mówi takim ludkom , pomagają w budowie , powiedziałbym w tamtym czasie iż jest to platforma pod pomnik J. Piłsudskiego pewnie by łyknęli. Popatrzcie na inną kwestię w pobliżu są składy nafty po rurociągach ślad nie został są resztki rur w zbiornikach na terenie Małaszewicz i tyle . Popatrzcie i przeanalizujcie jedną rzecz Koroszczyn i lotnisko pewnie można by było pościć rurki pod drogą nie rozbierając jej dziś nie ma problemu wtedy w okresie między wojennym problem . Pojedźcie do wsi Małaszewicze Małe drogą nie tą za sklepem ale tą drugą wi za wi Dworku Buczackich , w polu po lewej stronie znajduje się właz do studzienki (dziś mało widoczna ) kiedyś odchodziły tam korytaże w stronę lotniska (za torami zniszczone zbiorniki na paliwo) drugi w stronę Koroszczyna . No tak ale jeśli kopać to tam prościutko pod górkę . Hm obecny Hotel camping kiedyś stanowił cześć parku był własnością prywatną (Z tego co mi wiadomo) więc tam tedy raczej nie bo nie rozkopywano parków ziemian . Lepiej pola po tej drugiej stronie . Nie wiem jest wielu ludzi rocznik 1928 i fajnie ale jakoś nikt nie mówi o lokalizacji miejsca gdzie były pompy potrzebne do przepompowania tego paliwa , grawitacja tu nie wchodzi w grę na pewno działało bo o tym możemy się domyślać . Zagadkowa studzienka w Małaszewicze Male też nabiera tu sęsu bo jak by nie patrzeć jest poza terenem bazy .Kanalizacja raczej w tym miejscu nie była potrzebna . Odpowietrzenia takich składów są niewątpliwie potrzebne lub lokalizacja pomp . Ja osobiście wiązał bym to z przesyłaniem paliwa a nie wody . Drugi fajny temat tu poruszony to komunikacja , drogi forteczne hm tunele ok . Ale ale prawdą jest to iż była łączność przewodowa o tych przewodach w ołowianych rurkach słyszałem wypływały one tu i tam ale wszyscy wiązali to z Lotniskiem a nie Twierdzą . Olśnienie przyszło potem z chwilą gdy zobaczyłem odkopane węzły energetyczne w piwnicach zbombardowanych bloków do węzłów były doprowadzone przewody izolowane smoła lub czymś takim ale w taśmie stalowej na ołowiane rurki to nie wyglądało natomiast bezpieczniki znajdowały się w żeliwnych tulejach Powiem tyle iż nie jeden tam był p...ny jak to odkopał bo wyglądało to na niewybuch bomby lotniczej
. A le do tematu fajnie by było ustalić gdzie znajdowały się węzły łączności , Na pewno dużą rolę odgrywały tu Koszary w Kobylanach Takie uchwyty na suficie widoczne na fotkach do czego służyły ? Oświetlenie ok to gdzie była elektrownia lub generatory . Z filmów i podań mamy wiedzę o braku wody w fortach w trakcie natarć niemieckich , osobiście nie wierzę by ten problem nie był rozwiązany w trakcie budowy to też zagadka . Rosjanie mieli problem bo słabo znali kazamaty infrastrukturę bo paradoksalnie mimo iż kiedyś ją budowali to później ją przejęli od sojuszników . Co do korytarzy ukrytych a później zamurowanych to jest historia gościa który łaził po fortach prawdopodobnie wychodził w Żukach Michalkowie jak wszedł w Kobylanach . Pewnego dna eksploracja się skończyła wizytą smutnych panów po cywilu i paru mundurowych . Łażenie po polu ze szpadelkiem i odkopywanie tego co się znalazło po wakacjach w wiadomym miejscu facet wyjechał tam gdzie wtedy budowało się Polskę i tyle. Szkoda ze nie ma z nim kontaktu pytanko czy chciałby o tym mówić .Jest jeszcze sprawa przechowywania w Prochowni w Kobylanach ówczesnej broni masowego rażenia czyli gazów bojowych robili to Niemcy ponoć w trakcie 1 wojny światowej odkrytych w latach 50