Ponieważ nadarzyła się okazja, więc troszkę nadłożyłem drogi i odwiedziłem Malową Górę.
Chociaż pogoda i warunki nie bardzo sprzyjały dzisiaj do takich oględzin, więc przeprowadziłem tylko pobieżne oględziny krótkiego fragmentu wału.
Z całą pewnością mamy w Malowej Górze do czynienia z obiektem mocno zniszczonym i z całą pewnością był wykorzystywany w jakimś okresie swojego istnienia do celów militarnych. Ale również od razu daje się zauważyć, że obiekt ten był w jakimś okresie swojego istnienia zaadoptowany (przerobiony) do potrzeb chwili i uległ pewnym zniekształceniom (przypuszczalnie w okresie I wojny światowej).
Ponieważ byłem tam dzisiaj zaledwie 10 minut a śnieg wiele wciąż maskuje, nie chcę zbytnio się tu wypowiadać na jego temat póki w bardziej sprzyjających warunkach nie obejrzę go w pełnej okazałości.
Widok od zachodu
Fosa od wschodu.
Widok na szczyt wału z charakterystycznym wcięciem, po prawej widoczny za drzewami kościół.