Witam.

Po raz kolejny mamy do czynienia z dużym i śmiałym rabunkiem konstrukcji metalowych na forcie VI.
Chodzi tutaj o stalowe szyny stanowiące główną podporę pułki strzeleckiej w kazamatach. Z całości konstrukcji na kazamacie prawym pozostały 2-3 szyny reszta jest równiutko ścięta. Miejsce ucięcia połyskuje metalicznie co świadczy o niedawnym czas ich ucięcia. W niedługim czasie postaram się dostarczyć dokumentacji zdjęciowej.

Gdzie są właściciele fortu w takim momencie?

Temat pozostawiam do dyskusji.

Przykro o tym słyszeć
Desperacja i bezczelność złodziei przekracza kolejną granicę.

Wydawało mi się, że te nieliczne metalowe elementy przetrwają choć w tym forcie. Dlaczego? Bo nie jest "niczyj". Pytanie do właściciela fortu wydaje się na miejscu, bo trudno wyobrazić sobie, że ktoś wytaszczy te szyny ręcznie, bo wjazd na teren fortu jest normalnie zamknięty. Podejrzewam, że tak zdesperowani złodzieje nie zawahają się od wyprucia innych stalowych pozostałości, które zachowały się nielicznie wewnątrz kazamt.
Poniżej zdjęcia z kwietnia 2011 roku.

U nas v Breste takie zhe problemy

brak słów krótka wzmianka na Biała 24

Policja się już tym zajęła i dobrze. Mam nadzieję, że namierzą złodziei.
Niestety wygląda na to, że ogołocili 2 schrony - 30 szyn!!, bo Lvpvs pisał o jednym (15 szyn).

Jak informuje portal Terespol.net

"Policjanci Wydziału Kryminalnego KP Terespol zatrzymali sprawców kradzieży szyn z Fortu VI. Okazali się nimi dwaj mieszkańcy gminy Terespol w wieku 23 i 25 lat. Szyny sprzedali na jednym ze skupów złomu. Grozi im do 10 lat pozbawienia wolności za kradzież dóbr o szczególnych znaczeniu dla kultury."

Video po teme

Witam ! Na.facebook. przeczytałem iż skradzione szyny z fortu mimo iż zostały odzyskane nie wrócą na swoje miejsce bo jest problem z ich powrotnym montażem . Moi drodzy dziś postaram się tam pojechać zobaczyć jak oni to poucinali , powiem tyle barany dla wątpliwego zysku coś zwaliły ale są ludzie którzy to naprawią kwestią jest dostęp do energii elektrycznej tam na miejscu , umiejętności i sprzęt się znajdą , nie będzie to oryginał ale może to wrócić na miejsce , myślę ze i pomoc ludzi będzie . Polskie prawo przewiduje zadość uczynienie za wyrządzone szkody . Czekam na jakieś propozycje zobaczę to i powiem jak to zrobić . Nad zabezpieczeniem naszego dziedzictwa musimy chyba pomyśleć sami bo gmina choć bogata do tego się nie kwapi a szkoda .

Robertox sprawcy chcą dobrowolnie poddać się karze aby uniknąć ostrych - bezwzględnych wyroków więc pomysł z wynagrodzenia za szkody w formie nakazu naprawy zniszczeń jest bardzo dobry ale wątpię, żeby ci ludzie sami stanęli na wysokości zadania. Choć może pod presją społeczną lub w strachu przed karą pomyślą o tym

Twoja propozycja naprawy jest naprawdę zacna Rozumiem, że myślisz o przyspawaniu tych szyn. Nie znam się na tym ale czy spawy utrzymają co najmniej 50 kg kawałki szyn. Chodzi o to, żeby po ewentualnej naprawie było bezpiecznie. Jeżeli strona techniczna nie będzie barierą będziemy szukać pomocy.

Nie zapominajcie, że zakładamy, że te szyny zostały odzyskane i są w forcie

Zgodnie z obietnicą byłem widziałem !!!! Na szczęście "barany" podczas cięcia korzystały z piłek do metalu a nie gazu , zostawili parę centymetrów od muru (w jednym przypadku nadcięte ułamane ) . Dlaczego piszę o szczęściu , dlatego ze ponowne wspawanie szyn nie nastręcza trudności . Piszecie fort jest dzierżawiony to prawda ale ja dziś swobodnie po nim wędrowałem , domyślam się jak je kradli dlatego zostały trzy z ok 20 szyn .Ale do rzeczy trochę jest roboty i potrzeby materiałowe , energia , ponoć jest u dzierżawcy , lub agregat , co najmniej dwóch ludzi do pomocy by nie bawić się w za wielkie rusztowania , spawarka , paczka elektrod , szlifierka materiały ścierne , i po sprawie . Koszty : cena elektrod ok 70zł , cena paliwa do agregatu 5-8l benzyny (jeśli nie ma tam energii) . Pytanko czy to tak wiele, oczywiście nie wiem jak jest ze zgodą konserwatora lub kogoś kto za to odpowiada. Co o tym wszystkim myślicie ?? Co do dzierżawców fortów i ich poczynań wiem swoje samowola kwitnie skutki widoczne w Łobaczewie , z resztą co tu gadać ryba psuje się od głowy , przy budowie nowej gminy koparki naruszyły w Kobylanach wały forteczne Co włodarz na to nie wiem czy wszyscy słyszeli ponoć a to ktoś tam jakieś gruzy powywoził super nie !Co do wytrzymałości , śpieszę z odpowiedzią ZALEŻY KTO SPAWA . ok Tak poważnie to dałbym na to gwarancję , po drugie stal jest przedwojenna nie to co mamy dziś . Mam odpowiednie papierki poparte praktyką spawałem mosty w tym kraju , jeżdżą po nich auta i żaden się nie zawalił Pisząc to chciałbym przestrzec przed być może kolejnymi kradzieżami z fortów , nie wiem czy wiecie ale istnieje zapotrzebowanie na tego typu materiał . Do czego pewnie się domyślacie ale do rekonstrukcji pojazdów , wszelakich konstrukcji . W bogatszych krajach można za włazy , płyty pancerne , inne rzeczy dostać sporą kasę ,chodzi o sposób wytopu materiału , jego skład i inne drobiazgi , finalne taki pojazd konstrukcja odbudowana może uchodzić za oryginał . Podkreślam nasze zabytki są fantastycznie zachowane , nity widoczne sposoby łączenia itp to naprawdę może być gratką dla odpowiednich ludzi , a jak widać u nas to na razie jest złom ale szybko może stać się złotem w złym tego słowa znaczeniu .

Robertox ciekawe rzeczy piszesz! Problem "technologiczny" za twoją sprawą wydaje się więc rozwiązany ale pozostaje jeszcze wiele kwesti do ustaleni i wyjaśnienia.

Podsumowując aby przywrócić poprzedni wygląd fortu potrzeba:

1. Dowiedzieć się czy szyny zostały odzyskane i wróciły na teren fortu.
Jeżeli nie to czy jest możliwość ich odzyskania?

jeżeli tak to:
2. Uzyskać zgodę właściciela na ewentualny montaż.
3. Uzyskać zgodę/opinię/pomoc konserwatora zabytków i innych zainteresowanych organów. Może da się uzyskać wsparcie z Urzędu Miasta/Gminy? Sprawa stała się na tyle medialna, a taka pomoc w to doskonała okazja do zrobienia sobie dobrego PR-u w mediach nie tylko lokalnych.

jeżeli tak to:
4. Zorganizować sprzęt tj. spawarkę, rusztowania, narzędzia itp.
5. Zorganizować zasilanie: prąd od właściciela fortu, przedłużacz lub agregat.

6. Zorganizować grupę ochotników, którzy poświęcą chętnie jeden dzień (mam nadzieję) na pomoc w pracach instalacyjnych. Mam nadzieję, że ten punkt będzie najmniejszym problemem
7. Przywrócić dawny wygląd

Zapraszam do dyskusji. Jeżeli ktoś może pomóc w organizacji któregoś z etapów to proszę pisać lub działać

Witam ! Sprzęt posiadam , wprawdzie mój agregat (mig mag) trochę kilo ma to w razie w jest hm rusztowania lub podnośnik , panowie mamy potęga gminę w której jest Eko bug posiada i agregat prądotwórczy i podnośniki rusztowania , wystarczy spojrzeć co dzieje się w Kobylanach . Wiem iż z odzyskaniem szyn może być problem bo prokuratura może je trzymać jako dowód w sprawie . Właściciel terenu no cóż nie czytałem umów i chyba nikt z nas ale coś tam powinno być na takie przypadki . Tak jak wspomniałem nie tylko nam powinno zależeć na tym by wszystko tam wróciło do poprzedniego stanu . Ja swój akces zgłosiłem , jeśli trzeba pomogę no probs !

Witam!
punkt 2 i 3 Uzyskać zgodę wlasciciela i konserwatora zabytków i innych zainteresowanych organów to podstawa a reszte jak najbardziej da sie zrobic

W miarę możliwości również służymy pomocą,trzeba było by zgrać wszystko i wszystkich na jeden dzien i damy rade

Po wyznaczeniu terminu działania dajcie znać.
Pomogę z chęcią.

Witam !! Właśnie o to mi chodziło , bez bata nakazów i takich tam , ludziska się zorganizują , robimy to nie dla siebie dla naszych dzieci ,dla następnych pokoleń . Bo wstyd umocnienia przetrwały wojnę , późniejsze czasy a teraz co tak na zmarnowanie WSTYD. Robimy bez rozgłosu , mediów itp , ja ze swojej strony chciałbym pozostać anonimowy , nie potrzebuję tu w swojej okolicy pracować na nazwisko , robiłem to gdzie indziej Mam jeszcze małą propozycję , trudności się piętrzą , próbowałem tu zwrócić uwagę na jeszcze jeden aspekt nie został on dostrzeżony a mianowicie . 1 są tu zapaleńcy deklarują pomoc. 2 Sprawy papierkowe (tak to ujmę pozwolenia etc.) I tu mój apel mam nadzieję ze się pod tym podpisujecie POMOC WŁADZ SAMORZĄDOWYCH (władze gminy z Panem Wójtem na czele) Nam zależy , a dla nich? Dziedzictwo historyczne rejonu jest nie mniej ważne od nowych budynków , nie można zniszczyć przeszłości a budować nowe na niczym . Fajne są inwestycje w tereny rekreacyjne, fajne i medialne są dni miejscowości itp ale ale panowie żyjemy na bardzo ciekawym terenie z bogatą przeszłością nie zapominajcie o tym . Wystarczy utrzymać to co mamy pokazać szerszemu gremium , ludziska z polski zachwycają się tym co jest u nas. Dowody a proszę bardzo , pokazałem link z tego forum ludziom z innych rejonów polski konkretnie BUG NASZA RZEKA .Wiecie co wam powiem byli zachwyceni tym co zobaczyli " u ciebie jest pięknie" To nie jest piękny artystyczny kalę darz gminy , to nie jest Polska B lub jak mawiają Drewniana Polska . To jest coś co powstało dzięki ludziom tu fotki artystyczne trochę własnego czasu , zapału i idzie w świat . Wiem że są na tym i innych podobnych forach ludzie , pracownicy samo żadów , proszę pokażcie nasze posty Włodarzom , część z nas jest ich wyborcami .